Wieczór, miękki fotel, ulubiona herbata i pytanie, które zna chyba każdy: co dzisiaj obejrzeć? Jeśli szukasz seriali, które naprawdę wciągną Cię bez reszty, to trafiłeś we właściwe miejsce! Platforma MAX (dawniej HBO) w 2025 roku wciąż oferuje produkcje, które zachwycają zarówno wymagających krytyków, jak i zwykłych widzów.
Jedno jest pewne: najlepsze seriale HBO Max to gwarancja jakości! „Chernobyl” zdobył aż 10 nagród Emmy oraz Złoty Glob dla najlepszego miniserialu, a kultowa „Gra o tron” zasłynęła spektakularnymi efektami specjalnymi i wciągającą fabułą, która trzymała w napięciu miliony widzów na całym świecie.
Przygotowaliśmy dla Was prawdziwy przewodnik po najlepszych produkcjach platformy MAX! Pokażemy zarówno najświeższe hity z 2025 roku, jak i te starsze skarby, które mogliście przegapić. Zatem wygodnie się ułóżcie – czeka Was podróż przez świat seriali, które naprawdę warto znać!
Także Czytaj:
- Najlepsze Anime w 2025: Sekrety Wyboru, Których Nie Znałeś
- 15 Najlepsze Komedie na HBO Max i Netflix – Wiosna 2025
- Top 10 Najlepsze Seriale Netflix [Ranking 2025]
Nowe i niedocenione seriale HBO Max 2025
Platforma Max w 2025 roku serwuje nam prawdziwe niespodzianki! Te świeżuteńkie produkcje dopiero zdobywają serca widzów, ale już teraz wiadomo, że mamy do czynienia z perełkami najczystszej wody. Często umykają one głównym zestawieniom „must watch”, ale właśnie dlatego warto je poznać – zanim wszyscy zaczną o nich mówić! Oto trzy tytuły, które zasługują na miejsce w Waszej kolejce do obejrzenia.
1. Diuna: Proroctwo – kontynuacja, która zaskakuje
Uniwersum Franka Herberta powraca w wielkim stylu! „Diuna: Proroctwo” to jeden z najbardziej ambitnych projektów, jaki ostatnio trafił na platformę HBO. Cofamy się o bagatela 10 000 lat przed wydarzenia znane z kinowych filmów o Paulu Atrydzie. W centrum uwagi znajdują się dwie siostry Harkonnen, które nie tylko walczą z siłami zagrażającymi ludzkości, ale też zakładają legendarne zgromadzenie – przyszły zakon Bene Gesserit.

Obsada? Absolutnie pierwszoligowa! Emily Watson i Olivia Williams jako siostry Harkonnen oraz Travis Fimmel w tajemniczej roli Desmonda Harta. Serial okazał się prawdziwym hitem – około 15 milionów widzów na całym świecie to wynik, który mówi sam za siebie! Nic dziwnego, że Max oficjalnie potwierdził drugi sezon.
Najważniejsze jednak to fakt, że „Diuna: Proroctwo” to nie jakiś dodatek do filmowej wersji. To pełnoprawna, samodzielna opowieść z własną tożsamością, inspirowana powieścią „Zgromadzenie żeńskie z Diuny” Briana Herberta i Kevina J. Andersona. Każdy odcinek to kolejna warstwa tajemnic tego fascynującego świata!
2. Przesmyk – polski thriller szpiegowski
Mamy powody do dumy! „Przesmyk” to polski thriller szpiegowski, który śmiało może konkurować z najlepszymi światowymi produkcjami tego gatunku. Główną bohaterką jest Ewa Oginiec (świetna Lena Góra), agentka polskiego wywiadu, która po osobistej tragedii marzy o normalnym życiu. Problem w tym, że świat szpiegów tak łatwo nie puszcza – gdy jej partner Skiner zostaje zdemaskowany przez rosyjski wywiad i znika, Ewa musi wrócić do gry.

Debiut serialu 31 stycznia był spektakularny – to najbardziej udany start polskiego serialu od momentu powstania HBO Max! Żadna inna polska produkcja nie cieszyła się taką oglądalnością od pierwszego dnia. Co więcej, „Przesmyk” podbija nie tylko polskie serca, ale też widzów w USA i krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Akcja osadzona jest wiosną 2021 roku i pokazuje współczesne realia szpiegowskie w czasach narastających napięć międzynarodowych. Obok Leny Góry zobaczymy także Leszka Lichotę, Bartłomieja Topę, Andrzeja Konopkę i Tomasza Ziętka. Warto dodać, że „Przesmyk” to political fiction mocno zakorzeniony w obecnej sytuacji geopolitycznej – sam tytuł nawiązuje do strategicznego „przesmyku suwalskiego”.
3. Reżim – satyra z Kate Winslet w roli życia
Kate Winslet w roli ekscentrycznej dyktatorki? To brzmi jak przepis na kinowe złoto! „Reżim” to sześcioodcinkowa satyra polityczna, w której Winslet wciela się w postać kanclerz Eleny Vernham, przywódczyni fikcyjnego kraju w Europie Środkowej.

Elena to postać, którą trudno zapomnieć – nie znosi oddechu innych ludzi w pobliżu swojej twarzy (wszyscy muszą się faszerować miętówkami!), a jej ochroniarz sprawdza poziom wilgotności powietrza przed jej przejściem. Serial śledzi jeden rok z życia autorytarnego reżimu, który z powodu kiepskich decyzji przywódczyni zaczyna się walić jak domek z kart.
Prawda jest taka, że „Reżim” podzielił krytyków, ale kreacja Kate Winslet to prawdziwy tour de force. Aktorka daje z siebie wszystko, grając tę dziwaczną postać z całym wachlarzem nerwowych tików i obsesji. To przykład serialu, który wykracza daleko poza utarte schematy i oferuje coś zupełnie świeżego na rynku!
Mega wciągające seriale kryminalne i dramatyczne
Kryminały i dramaty to prawdziwe serce HBO – tutaj platforma pokazuje, na co ją naprawdę stać! Te produkcje nie tylko wciągają zawiłą fabułą, ale potrafią dotknąć czegoś głębszego w nas. Mistrzowska gra aktorska, psychologiczna głębia postaci i historie, które zostają z Wami długo po napisach końcowych – to właśnie wyróżnia najlepsze seriale HBO w tym gatunku.
1. Mare z Easttown – dramat z duszą
Wiecie, co mnie najbardziej zaskoczyło w „Mare z Easttown”? To, że serial o prowincjonalnej policjantce potrafi tak mocno uderzyć w emocje. Kate Winslet kreuje Mare Sheehan z taką autentycznością, że czujecie każdy jej ból, każde zmęczenie życiem. A nagrody? Produkcja zdobyła 16 nagród i aż 40 nominacji – ale to nie liczby robią wrażenie, tylko siła tej opowieści.

Mare to nie jest typowa detektywka. To przede wszystkim wnikliwe studium kobiecej psychiki oraz portret społeczności, gdzie każdy zna każdego. Bohaterka prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa nastoletniej matki, a przy okazji zmaga się z własną grozą codzienności – rozwodem, samobójstwem syna, walką o wnuka z jego dziewczyną uzależnioną od heroiny.
Fascynujące jest to, jak serial z każdym odcinkiem przyciągał coraz więcej widzów – wcześniej spośród produkcji HBO udało się to tylko „Od nowa”. Finałowy odcinek obejrzało 3 miliony widzów w ciągu pierwszych 24 godzin. To pokazuje, że dobre kino ma swoją moc!
2. Ostre przedmioty – psychologiczna głębia
„Ostre przedmioty” to serial, który potrzebuje odwagi od widza. Gillian Flynn stworzyła historię dziennikarki Camille Preaker, która wraca do rodzinnego miasteczka, by napisać o morderstwie dwóch dziewczynek. Brzmi znajomo? Pozory mylą – to jedna z najbardziej niepokojących produkcji, jakie powstały.

Amy Adams, pięciokrotnie nominowana do Oscara, oddaje się tej roli bez reszty. Ciekawostka z planu: musiała przychodzić ponad cztery godziny przed resztą ekipy – tyle trwało nakładanie charakteryzacji! Jej Camille to kobieta zraniona, uzależniona od alkoholu, która musi zmierzyć się z traumami dzieciństwa i chłodną matką Adorą w wykonaniu Patricii Clarkson.
Serial mistrzowsko wykorzystuje każdy element – obraz, dźwięk, narrację – wszystko po to, by stopniowo odsłaniać kolejne warstwy mrocznej historii. To produkcja, która zaskakuje nawet największych sceptyków swoim klimatem i reżyserią Jean-Marca Vallée. Przestrzegam jednak – to nie jest lekka rozrywka na wieczór!
3. Za blisko – tylko 3 odcinki, a tyle emocji
Czasem najlepsze historie są najkrótsze. „Za blisko” to brytyjski miniserial, który w zaledwie trzech odcinkach opowiada o relacji między dwiema kobietami: psychiatrą sądową Emmą Robertson (Emily Watson) a oskarżoną o zbrodnię Connie Mortensen (Denise Gough).

Na pozór typowa sprawa kryminalna – Emma ma zbadać, czy kobieta, która z dziećmi wjechała samochodem do rzeki, rzeczywiście nie pamięta swojego czynu. Ale między bohaterkami powstaje coś więcej niż profesjonalna relacja – nić porozumienia oparta na podobnych bólach i zdolności do zrozumienia.
„Za blisko” to coś więcej niż kolejny brytyjski kryminał. Zamiast demonizować Connie, serial przesuwa uwagę na czynniki, które ją ukształtowały – problemy rodzinne, presję społeczną, brak wsparcia. To właśnie wyróżnia najlepsze produkcje HBO – potrafią wyjść poza schematy i pokazać skomplikowaną sieć ludzkich problemów, z którymi zmaga się współczesne społeczeństwo.
Seriale HBO z mocnym przesłaniem społecznym
Są seriale, które bawią, i są takie, które zostają z nami na długo po obejrzeniu ostatniego odcinka. HBO nie ucieka od trudnych tematów – wręcz przeciwnie, często wybiera właśnie te historie, które zmuszają do myślenia. Te produkcje wykraczają daleko poza rozrywkę, stając się głosem w najważniejszych społecznych dyskusjach naszych czasów.
Dlaczego warto sięgnąć po seriale z przesłaniem? Bo czasem potrzebujemy więcej niż tylko chwili oddechu po ciężkim dniu. Potrzebujemy historii, które otwierają oczy, skłaniają do refleksji i pomagają zrozumieć świat, w którym żyjemy. Oto trzy tytuły, które robią to w mistrzowski sposób.
1. Opowieści podręcznej – dystopia, która boli
„Opowieści podręcznej” już od pięciu sezonów trzymają widzów w napięciu, a szósty i ostatni sezon ma zamknąć tę przejmującą historię. Ten serial HBO przenosi nas do świata, który wydaje się abstrakcyjny, ale jednocześnie przerażająco prawdopodobny – do Ameryki, gdzie narodziny stały się rzadkością, a władzę przejęła pseudochrześcijańska junta. Płodne kobiety zostają zredukowane do roli surogatek dla uprzywilejowanych rodzin, a każdy akt nieposłuszeństwa spotyka się z okrutną karą.

Elisabeth Moss w roli głównej to prawdziwa siła natury – jej kreacja przechodzi przez skórę. Ale co najbardziej porusza? To, jak bardzo ten serial rezonował z polską rzeczywistością. Podczas Strajków Kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego ulice polskich miast wypełniły się kobietami w charakterystycznych czerwono-białych strojach Podręcznych. Transparenty z napisami sugerującymi, że Polska staje się Gileadem, pokazały, jak bardzo fikcja może odbijać prawdziwe lęki społeczne. W piątym sezonie poruszono również temat uchodźctwa i jego wpływu na świat – kolejny temat, który dotyka nas wszystkich.
2. Czarnobyl – historia, która wciąż przeraża
Pięć odcinków brytyjsko-amerykańskiego miniserialu „Czarnobyl” to lekcja historii, której nie znajdziecie w podręcznikach. To jeden z najbardziej wstrząsających seriali, jaki kiedykolwiek powstał – fabularyzowana opowieść o katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, częściowo oparta na książce Swiatłany Aleksijewicz „Krzyk Czarnobyla”.

Czemu „Czarnobyl” wciąż ma tak wielką moc oddziaływania? Bo pokazuje mechanizm kłamstwa, który wcale nie należy do przeszłości. Dla kierownictwa elektrowni i partii komunistycznej ważniejsze było ukrywanie błędów niż ochrona zdrowia i życia zwykłych ludzi. Ale serial to także hołd dla prawdziwych bohaterów – górników, żołnierzy, strażaków i zwykłych ochotników, którzy z narażeniem własnego życia pracowali przy zabezpieczeniu zniszczonego reaktora. Nie dziwi więc fakt, że w marcowym rankingu najlepszych seriali HBO opublikowanym przez „Esquire” „Czarnobyl” znalazł się w czołówce obok wielokrotnie nagradzanego „The Wire”.
3. The Last of Us – nie tylko o zombie
Adaptacje gier komputerowych? Zwykle to przepis na katastrofę. „The Last of Us” to wyjątek, który potwierdza regułę. Ten serial, oparty na popularnej grze z 2013 roku, opowiada o pandemii pasożytniczego grzyba, który zmienia nosicieli w agresywne potwory. Akcja rozgrywa się dwadzieścia lat po wybuchu epidemii i skupia się na Joelu (Pedro Pascal) oraz 14-letniej Ellie (Bella Ramsey), którą musi przemycić przez zniszczony świat.

Co sprawia, że ten dobry serial wyróżnia się na tle innych? Po pierwsze, twórcom udało się coś, czego dotychczas nie udało się nikomu – z sukcesem przenieść grę na ekran. Cyfry mówią same za siebie: 99% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i ocena 9,4 w serwisie IMDb na podstawie prawie 50 tysięcy głosów. Ale prawdziwa siła „The Last of Us” leży gdzie indziej – to przede wszystkim opowieść o tym, co znaczy być człowiekiem w świecie, który stracił człowieczeństwo. O relacjach, które przetrwają każdą katastrofę, i o nadziei, która kiełkuje nawet w najbardziej beznadziejnych momentach.
Dobre seriale z różnych zakątków świata
Czasem najciekawsze historie kryją się tam, gdzie ich najmniej oczekujemy! Platforma Max to nie tylko amerykańskie blockbustery – to prawdziwa skarbnica produkcji z całego świata. Te międzynarodowe perełki często zaskakują świeżym spojrzeniem i perspektywami, których nie znajdziecie w hollywoodzkich hitach.
1. Spy Master – rumuński szpiegowski hit
„Spy/Master” to rumuński thriller, który zabiera nas w czasy zimnej wojny z zupełnie innej strony. Victor Godeanu to prawa ręka rumuńskiego dyktatora Nicolae Ceaușescu, który prowadzi podwójne życie jako agent KGB. Ale gdy sytuacja robi się naprawdę gorąca, Victor desperacko szuka kontaktu z agentem CIA podczas służbowej podróży do zachodnich Niemiec.

Wiecie, co sprawia, że ten serial jest tak wciągający? Zamiast kolejnych agentów CIA czy MI6 mamy tu do czynienia z konformistą z komunistycznej Rumunii! To zupełnie inna perspektywa. Każda postać ma swoje tony szarości – trudno kogokolwiek ocenić jednoznacznie, bo wszyscy balansują na granicy moralnie wątpliwych decyzji.
2. Genialna przyjaciółka – włoska opowieść o przyjaźni
Ta włosko-amerykańska adaptacja cyklu neapolitańskiego Eleny Ferrante to prawdziwy klejnot! Historia trwającej 60 lat przyjaźni dwóch kobiet – Eleny Greco i Raffaelli Cerullo – porusza uniwersalne tematy, które każdy z nas zna.

Atmosfera powojennych Włoch lat 50. wciąga od pierwszych minut. Lenù i Lila to bohaterki, które fascynują i frustrują jednocześnie – ich więź to mieszanka fascynacji z zazdrością. Rywalizują ze sobą, ale właśnie to pcza je do przodu i motywuje do uciekania z ograniczeń swojego świata. Po czterech sezonach serial dobiegł końca, ale pozostawił po sobie niezatarte wrażenie.
3. Aranyélet – węgierski dramat rodzinny
„Złote życie” to węgierska produkcja, która na przestrzeni trzech sezonów opowiada historię rodziny Miklósi. Na pierwszy rzut oka to opowieść o rodzinie próbującej wspiąć się po drabinie społecznej różnymi – nie zawsze legalnymi – sposobami.

Attila (Szabolcs Thuróczy) to w gruncie rzeczy sympatyczny facet, który dał się wciągnąć w szemrane interesy przez starego kumpla. Żona Janka (Eszter Ónodi) nie wyobraża sobie życia bez luksusu, a dzieci – Mira (Laura Döbrösi) i Márk (Renátó Olasz) – każde idzie swoją drogą. Polscy widzowie z pewnością rozpoznają w tym serialu znajome realia gospodarczych przemian – te środkowoeuropejskie doświadczenia mają w sobie coś uniwersalnego. To nie tylko kryminał, ale przede wszystkim portret skomplikowanej rodziny próbującej odnaleźć się w zmieniającym się świecie.
Najlepsze seriale HBO Max, które przegapiłeś
Czasem najlepsze perełki kryją się w miejscach, gdzie ich najmniej oczekujemy! W bogatej bibliotece HBO znajdziemy prawdziwe skarby, które mogły umknąć Waszej uwadze w natłoku głośnych premier. Te tytuły łączą artystyczną głębię z wciągającą rozrywką – sprawdźcie sami, czy nie przegapiliście czegoś wyjątkowego!
1. Dziewczyny – komediowy portret pokolenia
Lena Dunham stworzyła coś, czego wcześniej w telewizji nie było – szczerą, bezlitosną opowieść o czterech dwudziestokilkuletnich mieszkankach Nowego Jorku, które próbują odnaleźć się w dorosłym życiu. „Dziewczyny” zdobyły 2 Złote Globy oraz 46 nominacji do różnych nagród, ale to nie nagrody sprawiają, że ten serial jest wyjątkowy.

To była prawdziwa rewolucja w pokazywaniu młodych kobiet na ekranie! Bohaterki nie są idealne – wręcz przeciwnie, potrafią być irytujące, egoistyczne i pełne sprzeczności. Ale właśnie dlatego są tak autentyczne. Hannah, Marnie, Jessa i Shoshanna to głos całego pokolenia millenialsów, które musiało zmierzyć się z rzeczywistością po studiach. Jeden z tych seriali, które albo się kocha, albo nienawidzi – ale obojętnym pozostać się nie da.
2. Pohamuj entuzjazm – humor, który boli
Larry David (współtwórca „Kronik Seinfelda”) postanowił zagrać przerysowaną wersję samego siebie – i wyszło z tego coś genialnego! „Pohamuj entuzjazm” to jeden z najśmieszniejszych i najbardziej niewygodnych seriali, jakie kiedykolwiek powstały.

Co robi ten tytuł tak wyjątkowym? Dialogi są w całości improwizowane – aktorzy dostają tylko ogólny zarys sceny, a resztę wymyślają na bieżąco. Po 11 sezonach (serial zakończył się w kwietniu 2024 roku) zdobył 43 nominacje do Emmy i 5 do Złotego Globu. Statuetkę w kategorii „Najlepszy serial komediowy” otrzymał już w 2002 roku.
Larry David w roli Larry’ego Davida to mistrz w znajdowaniu się w najbardziej kłopotliwych sytuacjach społecznych. Widzowie albo pękają ze śmiechu, albo chowają się za poduszkami ze wstydu – często jedno i drugie jednocześnie!
3. Sześć stóp pod ziemią – śmierć i życie w jednym
Rodzina Fischerów prowadzi zakład pogrzebowy, a my przez pięć sezonów (2001-2005) obserwujemy ich codzienność. Brzmi morbidnie? A jednak „Sześć stóp pod ziemią” to jedna z najpiękniejszych opowieści o życiu, jakie kiedykolwiek trafiły na ekrany!

Każdy odcinek zaczyna się od śmierci kogoś, kogo później rodzina Fischerów będzie chować. To może wydawać się depresyjne, ale twórcy stworzyli brawurową czarną komedię, która z niezwykłą delikatnością porusza najbardziej uniwersalne tematy. Serial zdobył 3 Złote Globy i 25 innych nagród z 94 nominacji.
Jak najlepiej opowiedzieć o życiu? Mówiąc o śmierci – i „Sześć stóp pod ziemią” robi to z mistrzostwem, które do dziś pozostaje niedoścignione. Ten tytuł zmieni Wasz sposób patrzenia na codzienność – gwarantujemy!
Podsumowanie i rekomendacje
Platforma Max w 2025 roku to prawdziwa kopalnia jakościowej rozrywki. Różnorodność produkcji zachwyca – od najnowszych hitów jak „Diuna: Proroctwo” czy „Przesmyk”, przez mistrzowskie dramaty kryminalne, aż po międzynarodowe perełki. Każdy miłośnik dobrego kina znajdzie tu coś dla siebie.
Pamiętaj – najlepsze seriale to nie zawsze te najgłośniejsze. Często to właśnie te ciche perełki, które umykają głównym zestawieniom, okazują się najcenniejszymi odkryciami. Te, które zostają z nami długo po napisach końcowych i każą nam myśleć o bohaterach jeszcze wiele dni później.
Zatem przygotuj ulubione przekąski, znajdź wygodne miejsce na kanapie i zanurz się w świecie wyjątkowych opowieści. Platforma Max w 2025 roku czeka na Ciebie z całym bogactwem historii, które warto poznać!
FAQs
Q1. Jakie nowe seriale HBO Max warto obejrzeć w 2025 roku?
Wśród nowych produkcji HBO Max w 2025 roku warto zwrócić uwagę na „Diunę: Proroctwo”, kontynuację osadzoną w uniwersum Franka Herberta, polski thriller szpiegowski „Przesmyk” oraz satyrę polityczną „Reżim” z Kate Winslet w roli głównej.
Q2. Które seriale kryminalne i dramatyczne na HBO Max są najbardziej wciągające?
Do najbardziej wciągających seriali kryminalnych i dramatycznych na HBO Max należą „Mare z Easttown” z Kate Winslet, psychologiczny thriller „Ostre przedmioty” z Amy Adams oraz brytyjski miniserial „Za blisko”.
Q3. Jakie seriale HBO poruszają ważne tematy społeczne?
Seriale HBO poruszające istotne kwestie społeczne to m.in. dystopijne „Opowieści podręcznej”, historyczny „Czarnobyl” ukazujący skutki katastrofy nuklearnej oraz „The Last of Us”, który wykracza poza typową opowieść o zombie, skupiając się na relacjach międzyludzkich w świecie po apokalipsie.
Q4. Czy na HBO Max można znaleźć dobre seriale zagraniczne?
Tak, HBO Max oferuje szereg wysokiej jakości seriali zagranicznych, takich jak rumuński thriller szpiegowski „Spy Master”, włoska saga „Genialna przyjaciółka” oraz węgierski dramat rodzinny „Aranyélet” (Złote życie).
Q5. Jakie starsze seriale HBO warto nadrobić?
Wśród starszych, ale wciąż wartych obejrzenia seriali HBO są komediowy portret pokolenia „Dziewczyny”, improwizowana komedia „Pohamuj entuzjazm” oraz „Sześć stóp pod ziemią” – unikalne połączenie czarnej komedii i dramatu o życiu i śmierci.